Mój maluch to Polski Fiat 126p FL z rocznika 1993.

Samochodzik służył dzielnie jako samochód flotowy jakiejś firmy budowlanej, przewoził cementy, styropiany i gipsy, jak się później okazało również ciężkie graty na bagażniku dachowym, stąd ma wgniotę na dachu. Poprzedni właściciel odkupił go i jeździł nim, wprowadził sporo dziwnych zmian często niezgodnych z zasadami BHP czy jakimikolwiek zdroworozsądkowymi zasadami :)

Czemu akurat 126p?

Mój drugi samochód to Golf pierwszej generacji w wersji Cabriolet, szkoda mi było nim jeździć w zimę i patrzeć jak z kiedyś ładnego auta powoli mam grata, który wymaga sporej ilości nakładów finansowych by przywrócić mu dawną przeszłość. Więc? -Zacząłem szukać "malucha" na tablica.pl, obejrzałem 6 samochodów w cenie DO 500zł! Nie wiadomo czemu ludzie często (2 przypadki) woleli złomować niż sprzedać w całości, pozostałe to złomy bez przyszłości. Znalazłem malca w Czechowicach-Dziedzicach, za cenę 700zł, stargowałem telefonicznie do 500zł i pojechałem, gość powiedział, że jak przyjadę przed lawetą Olmetu to jest mój, udało się i mały nie trafił na złomowisko, miał zatarte zwrotnice, iskrzące przewody z radia wysokiej klasy (Marki panesamig) oraz brak jakichkolwiek opłat czy badań. Maluch został przerejestrowany, umyty i jakoś zacząłem lubić, ten pojazd :)

Później zaczęły się problemy z Golfem i maluch służył mi dzielnie jako dupowóz, pokochałem go i wiedziałem, że muszę zdobyć jakąś robotę, żeby mu się odwdzięczyć, póki co auto wygląda tak, a ja cały czas staram się coś zmienić i doprowadzić Czerwień do coraz lepszego stanu technicznego. Niestety poczułem już negatywne opinie na jego temat, że to wiocha z FL-a robić ST i przy okazji dowiedziałem się jakie choroby psychiczne mi dolegają, ale staram się tym nie przejmować i nie brać uwag Rezerwistów. Teraz poznałem grono osób z Gliwic, którzy również uwielbiają ten samochód i wreszcie wiem, że są jeszcze porządni ludzie na tym świecie :) Dodatkowo dodam, że Czerwień pomogła w namowie kolegi Wojtka do kupna jego St '84, miałem nadzieję, że razem będziemy się wozić maluchami, a tutaj taka niespodzianka, bo bobków jest więcej niż przypuszczaliśmy :)

 

Pozdrawiam całą ekipę, "mały fiat przetrwa jeszcze 1000 lat ":)

~piaggius